Po jakich studiach znajdziecie pracę? (cz.IV) pl
Hej wszystkim! Jesień na szczęście jak na razie się wstrzymała i ustąpiła miejsca latu, co ogromnie mnie cieszy. Gdyby tylko klimatyzacja w tramwajach nie była taka mrożąca krew w żyłach, to byłoby cudownie, ale nie można mieć wszystkiego. Także w moim wypadku, w trosce o nauczycielską krtań, podróże w apaszkach i szalikach wskazane jak najbardziej. W dzisiejszym poście wracam do tematyki studiów, czyli dzisiaj znów podzielę się z Wami rzeczami lub sprawami, które warto wiedzieć, po prostu. Pierwsza sprawa to to, że zanim wybierzecie się do wykładowcy lub zanim skontaktujecie się z nim/nią sprawdźcie na usosie lub pod gabinetem jaki ma tytuł naukowy . Powszechnie utarło się, że wykładowcy na uczelni lubią być tytułowani per panie profesorze. Nic bardziej mylnego. Okazuje się, że jest to nietakt i że oznacza to, że student nie zadał sobie trudu żeby sprawdzić tytuł naukowy danego prowadzącego. Wielokrotnie na ćwiczeniach zdarzyło się, że koleżanka z grupy zwróciła się ...