Zakupy w Black Friday :) pl

Cześć :)

Co u Was słychać? Mam nadzieję, że wszystko w porządku i że nie dobija Was pogoda. 

Ostatnio w ramach promocji na Black Friday zdecydowałam się na zakupy w sklepie internetowym Cocolita.pl ponieważ tego dnia jak i przez cały weekend była promocja 20% zniżki na wybrane marki dlatego też postanowiłam poprosić o taki prezent jednego ze świętych Mikołajów ;) A i nie spodziewajcie się wielkich zakupów raczej kilku produktów, bo ja osobiście wolę kupować kosmetyki stacjonarnie, chyba, że sobie coś upatrzę, to wtedy inna sprawa.

Oto co zamówiłam:



(Poza powyższymi produktami zamówiłam jeszcze eyeliner z wibo.) Dwa z powyższych produktów już przetestowałam, a mianowicie pomadkę:
Jest to odcień chłodnego różu, na ustach przechodzącego trochę w siny, aczkolwiek mnie się bardzo podoba, ponieważ do mojego typu urody nie pasują ciepłe odcienie. Dużą zaletą pomadki jest to, że utrzymuje się na ustach tak jak NYX Lingerie czyli nie straszne jej jedzenie, picie, wycieranie ust serwetką, także jak dla mnie rewelacja. Ta, którą ja zamówiłam ma odcień 21 (Golden Rose Longstay Liquid Matte Lipstick) 

Drugi produkt, który już przetestowałam to peeling do ust Evree, Na wstępie zaznaczę, że jak dotąd nie kupowałam peelingów do ust tylko robiłam je sama (miód+cukier= wielka filozofia :P) ale ostatnio nie wiem z jakiego powodu, ale miałam tak straszne usta (zima itd.) i peeling domowej roboty niestety się nie sprawdził, więc stwierdziłam, że powierzę swoje usta fachowcom i wtedy online natrafiłam na informację o peelingu do ust Evree. Ja zamówiłam wersję poziomkową, jest jeszcze pomarańczowa.

Zobaczcie jak apetycznie wygląda :) Dzięki zawartym składnikom aktywnym np. olejkowi z avocado usta są po nim wygładzone i dodatkowo nawilżone, więc dla mnie bomba. 
W ogóle muszę powiedzieć, że ostatnio marka Evree bardzo u mnie punktuje. Kupiłam sobie ostatnio krem do rąk do skóry bardzo suchej i podrażnionej:
Jest GENIALNY. 
Nie wiem czemu, ale co roku, gdy robi się zimno, gdy tylko wystawię rękę z rękawiczki, albo kieszeni płaszcza, zaraz na dłoniach robią mi się rany, które pękają do krwi. Mój tata ma dokładnie tak samo. Normalnie nie przepadam za kremami do rąk, bo przeważnie są lepkie i nawet jak się wchłoną, to zostawiają lepką formułę na palcach, a musicie wiedzieć, że dla mnie nie ma nic gorszego niż coś lepkiego  na dłoniach od wewnętrznej strony. Natomiast ten krem, nie tylko się szybko wchłania i się nie lepi, ale i po posmarowaniu rąk 3 noce pod rząd tym cudem, sprawiły, że moje rany zniknęły (pierwszej nocy strasznie piekło) i na dodatek już tak łatwo nie robi mi się sucha skóra na zewnątrz. Dlatego używam, polecam i polecać będę, bo jest to pierwszy krem, który mi pomógł :) 

Maseczki jeszcze nie przetestowałam, bo aktualnie mam pryszcza, czekam aż zniknie i wtedy nałożę maseczkę na strefę T lub całą twarz, zobaczymy i Wam na pewno opowiem. Jestem dobrej myśli, bo to Bielenda, a jak dotąd jeszcze się nie nacięłam z żadnym produktem, więc będzie dobrze.

Chciałam też dodać, że jestem bardzo zadowolona z przesyłki ze strony Cocolita.pl Miałam bardzo dobry kontakt ze sklepem. Czasami mam czarne myśli kupując przez internet, że a nuż moje pieniądze poszły w kosmos, a tutaj po jednym dniu otrzymałam fakturę oraz numer przesyłki, więc byłam spokojna. Kosmetyki dotarły do mnie owinięte w folię bąbelkową, więc nic się nie uszkodziło w podróży. Jedyne co, to byłam dosyć zaskoczona, że nie dostałam żadnego gratisu : ( Czytałam w internecie, że niektórzy podostawali coś od sklepu, ale widocznie dla mnie nagrodą było to, że skorzystałam ze zniżki ;) Dobre i to! 

Mam dla Was niespodziankę: od poniedziałku do piątku (11-15.12) codziennie będzie pojawiać się nowy post w ramach #santaweek :) Postaram się, żeby każdy był z innej dziedziny, ale jak mi się nie uda, to się nie gniewajcie!

Życzę Wam udanego weekendu, a sobie powodzenia na egzaminach,

Gosia



Comments

Popular posts from this blog

Jak ułatwić sobie życie - czyli generatory dla nauczyciela pl

USOS nie taki straszny :) pl