Kto lubi książki z okienkami? pl
Ja lubię!
Cześć,
piękna pogoda za oknem, czego chcieć więcej? Dobrych książek! Mój stosik znów przypomniał o sobie w związku z czym dzisiaj przychodzę do Was z trzema propozycjami wydawnictwa Olesiejuk.
Są to pięknie wydane książki z okienkami. Pierwsza z nich czyli "Jak to działa" to książka wyjaśniająca różne mechanizmy. Podobnie jak poprzednim razem, przeglądałam te książki z Emilką (lat 8).
Tu np. w zabawny sposób zostało pokazane wnętrze suszarki i to w jaki sposób działa. Pokażę na zdjęciach kilka przykładowych stron, natomiast chcę żebyście wiedzieli, że w książkach jest ich znacznie więcej. Drugi mechanizm, który nas zainteresował najbardziej to organy:
Można coś wytłumaczyć prosto i z ładną szatą graficzną? Można.
Druga propozycja to "Wynalazki".
Emilka najpierw podeszła do tego ze skwaszoną miną, ale jako, że ciekawość jest jedną z jej cech, chwila przeglądania wystarczyła żeby zmieniła minę na zadowoloną i nastawiła się na zadawanie pytań.
Podczas oglądania książki, razem szukałyśmy ukrytych okienek, co sprawiało dużo radości zarówno jej jak i mnie :)
Z kolei przy trzeciej książce to ja byłam tą osobą, która podchodziła do niej niechętnie. Pewnie dlatego, że nie lubię matematyki. Powiem szczerze, nadal mnie nie kręci, ale potraktowałam to zadaniowo i zamiast skupiać się na swojej nienawiści do tego przedmiotu, skupiłam się na pięknych ilustracjach.
Mimo tytułu, okładka jest bardzo zachęcająca :)
W tej książce nie "szłyśmy po kolei", ponieważ obie chciałyśmy zagrać w węże i drabiny w związku z czym był to nasz pierwszy przystanek w matematycznej przygodzie ;)
Kolejny dział, który przypadł nam do gustu to codzienna matematyka, gdzie zostało pokazane dziecku, że matematyka to nie tylko figury geometryczne, ale i otaczające nas sytuacje życia codziennego.
W ciekawy sposób wytłumaczono też tabliczkę mnożenia, oczywiście przy pomocy okienek ;)
Ciekawym aspektem było też pokazanie figur w przestrzeni, które można zbudować w książce i o ile dzieci ich nie wyrwą, to są one nie do zgubienia.
Podsumowując, książki bardzo przyjemne dla oka i dla rąk ;) Jak byłam nastolatką książki z okienkami dopiero zaczęły się pojawiać i posiadam Egiptologię, w której ukazane są dzieje Starożytnego Egiptu dzięki rysunkom, fragmentom papirusu, które można dotknąć oraz okienkami. Może gdybym jako dziecko mogła czytać matematykę z okienkami, moje nastawienie byłoby inne. W każdym razie wyżej wymienione książki bardzo polecam. Szata graficzna jaka jest - każdy widzi :)
Pozdrawiam,
Gosia
Cześć,
piękna pogoda za oknem, czego chcieć więcej? Dobrych książek! Mój stosik znów przypomniał o sobie w związku z czym dzisiaj przychodzę do Was z trzema propozycjami wydawnictwa Olesiejuk.
Są to pięknie wydane książki z okienkami. Pierwsza z nich czyli "Jak to działa" to książka wyjaśniająca różne mechanizmy. Podobnie jak poprzednim razem, przeglądałam te książki z Emilką (lat 8).
Tu np. w zabawny sposób zostało pokazane wnętrze suszarki i to w jaki sposób działa. Pokażę na zdjęciach kilka przykładowych stron, natomiast chcę żebyście wiedzieli, że w książkach jest ich znacznie więcej. Drugi mechanizm, który nas zainteresował najbardziej to organy:
Można coś wytłumaczyć prosto i z ładną szatą graficzną? Można.
Druga propozycja to "Wynalazki".
Emilka najpierw podeszła do tego ze skwaszoną miną, ale jako, że ciekawość jest jedną z jej cech, chwila przeglądania wystarczyła żeby zmieniła minę na zadowoloną i nastawiła się na zadawanie pytań.
Z kolei przy trzeciej książce to ja byłam tą osobą, która podchodziła do niej niechętnie. Pewnie dlatego, że nie lubię matematyki. Powiem szczerze, nadal mnie nie kręci, ale potraktowałam to zadaniowo i zamiast skupiać się na swojej nienawiści do tego przedmiotu, skupiłam się na pięknych ilustracjach.
Mimo tytułu, okładka jest bardzo zachęcająca :)
W tej książce nie "szłyśmy po kolei", ponieważ obie chciałyśmy zagrać w węże i drabiny w związku z czym był to nasz pierwszy przystanek w matematycznej przygodzie ;)
Kolejny dział, który przypadł nam do gustu to codzienna matematyka, gdzie zostało pokazane dziecku, że matematyka to nie tylko figury geometryczne, ale i otaczające nas sytuacje życia codziennego.
W ciekawy sposób wytłumaczono też tabliczkę mnożenia, oczywiście przy pomocy okienek ;)
Ciekawym aspektem było też pokazanie figur w przestrzeni, które można zbudować w książce i o ile dzieci ich nie wyrwą, to są one nie do zgubienia.
Podsumowując, książki bardzo przyjemne dla oka i dla rąk ;) Jak byłam nastolatką książki z okienkami dopiero zaczęły się pojawiać i posiadam Egiptologię, w której ukazane są dzieje Starożytnego Egiptu dzięki rysunkom, fragmentom papirusu, które można dotknąć oraz okienkami. Może gdybym jako dziecko mogła czytać matematykę z okienkami, moje nastawienie byłoby inne. W każdym razie wyżej wymienione książki bardzo polecam. Szata graficzna jaka jest - każdy widzi :)
Pozdrawiam,
Gosia
Comments
Post a Comment