Zjedz naleśniki w Lalce, a poczujesz się jak w bajce
Cześć,
Gosia
nie wiem jakim cudem nie napisałam posta o tym miejscu, które za chwilę Wam opiszę. Byłam w nim dwa razy z moją najlepszą przyjaciółką, ze trzy razy z chłopakiem i raz z koleżanką. O czym mowa?
O naleśnikarni Lalka oczywiście ;) Znajduje się ona przy ul. Freta 17 na Starówce. Ma też swój lokal na Marszałkowskiej, ale szczerze mówiąc nie polecam. Lokalizacja super, wszystko pięknie, ale miejsce jest za duże, za mocna klimatyzacja i kelnerzy czasem nie ogarniają, dlatego ta na ul. Freta jest zdecydowanie lepsza - mniejsza, bardziej kameralna, no i na Starówce, więc po napchaniu się naleśnikami można się przespacerować w ładnym otoczeniu.
Tu http://lalka-nalesniki.pl/wp-content/uploads/2017/03/Menu_www_01_2017.pdf macie menu Lalki. Próbowaliśmy (ja i moi bliscy) już naleśników z masłem orzechowym i brokułami (pyszny, ale w połowie odpadłam), z musem z mango i serkiem; z serem, miętą i owocami; zapiekane naleśniki z truskawkami i naleśniki oreo. Co tu dużo mówić. Pyszne, robione na miejscu, duży wybór nadzienia. Od razu póki pamiętam powiem, że z Olą jadłyśmy też desery - sernik (mniam) i mus z mango z kremem rafaello i bodajże bitą śmietaną (dobre, ale mocno słodkie).
Patrząc na te zdjęcia przypomina mi się, że zarówno do naleśników słodkich jak i wytrawnych możemy wybrać inny rodzaj ciasta np. buraczane oraz sosy np. koperkowo-jogurtowy. Szczerze polecam, bardzo przyjemne miejsce, można się najeść, a ceny nie są wygórowane.
Mam nadzieję, że wakacje upływają Wam przyjemnie mimo tego deszczu i odezwę się do Was po powrocie - w drugiej połowie sierpnia :)
Gosia
Naleśniki rzeczywiście wyglądają zachęcająco :) Czekam na kolejne posty!
ReplyDelete